Jeden z najbardziej cenionych oraz rozpoznawalnych agentów piłkarskich udzielił obszernego wywiadu dziennikowi „AS” i odniósł się w nim między innymi do przyszłości wspomnianego reprezentanta Norwegii.
53-latek nadmienił już jakiś czas temu, że jego klient jest uważnie obserwowany przez najbogatsze europejskie klubu i wkrótce zasili szeregi jednego z nich.
Mino Raiola napomknął jednocześnie, że Erling Braut Haaland przy wyborze kolejnego zespołu będzie kierował się między innymi poziomem krajowych rozgrywek.
W takiej sytuacji stosunkowo niewielkie szanse na jego pozyskanie miałoby mieć Paris Saint-Germain. Taki wniosek można było wyciągnąć ze słów wypowiedzianych przez Włocha.
Agent po opublikowaniu wywiadu i krytycznych komentarzy na temat przytoczonego fragmentu postanowił nieco naprostować całą sprawę za pomocą wpisu umieszczonego na Twitterze.
„Chciałbym dodatkowo wyjaśnić pewną sprawę po udzieleniu wywiadu gazecie AS i pogratulować PSG.
Jest to jedna z elitarnych drużyn w europejskiej piłce nożna i to co robi, staje się historyczne.
Moje spojrzenie na PSG odzwierciedla poziom występujących w nim graczy. Miałem zaszczyt pomagać niektórym z nich trafić do tego zespołu w przeszłości i tym, co teraz w nim grają oraz będę to robił także w przyszłości. Moja ocena na temat poziomu mistrzostw Francji odzwierciedla powszechny stereotyp w piłce.
Najwyraźniej nie jest to jednak moja myśl, o czym świadczy wysoce konkurencyjny charakter ligi, co widać zwłaszcza w ostatnich sezonach.
Co więcej, PSG jest bardzo atrakcyjnym klubem dla wszystkich czołowych zawodników, których reprezentuję. Każdy piłkarz na pewno rozważyłby dołączenie do tego zespołu, gdyby nadarzyła się taka okazja. Wydaje mi się bardzo dziwne, że francuska prasa podkreślała tylko frazę o mistrzostwach, a nie mnóstwo pochwał, jakie przekazałem na temat PSG” - napisał 53-latek, który w ten sposób nie przekreślił w żaden sposób szans ekipy z Parc des Princes na sprowadzenie Haalanda.