Mioduski zapowiada wzmocnienia Legii. „Mistrzostwo to dopiero początek”

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: Robert Błoński (Przegląd Sportowy)

Dariusz Mioduski przyznał w rozmowie z Robertem Błońskim z „Przeglądu Sportowego”, że Legia Warszawa zamierza podjąć próbę wzmocnienia swojego składu przed rozpoczęciem rywalizacji w kolejnych rozgrywkach.

Aleksandar Vuković powiedział na gorąco po wywalczeniu mistrzostwa Polski przez „Wojskowych”, że prowadzona przez niego drużyna potrzebuje przynajmniej pięciu lub sześciu nowych zawodników, aby móc dalej się rozwijać w kierunku pozwalającym jej podjąć skuteczną walkę o uzyskanie awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.

Świadomy tego faktu jest również prezes stołecznego klubu, ale jednocześnie musi poruszać się w dość ograniczonych ramach finansowych przez skutki wywołane przez pandemię koronawirusa, dlatego najpierw musi sprzedać przykładowo Michała Karbownika, aby następnie móc za pieniądze uzyskane z tego tytułu zrealizować plany dotyczące wzmocnienia pierwszego zespołu.

- Akceptuję słowa trenera. Taka jest jego rola, by pchać drużynę do przodu. Wszyscy chcemy, żeby cały czas robiła postęp. Gdyby nie kontuzje Marko Vešovicia i José Kanté – a szczególnie Marko, który może grać jako boczny obrońca i skrzydłowy – pewnie te potrzeby byłyby mniejsze. Jesteśmy świadomi, że cały czas musimy się wzmacniać. Nie wiem, ilu zawodników przyjdzie, ale zrobimy wszystko, by trener był zadowolony - powiedział Dariusz Mioduski.

- Budżet transferowy? Jeśli nie sprzedamy Michała Karbownika, to będzie niewielki. Transfer to nie tylko kwota płacona klubowi, ale też pensja piłkarza, premia za podpis. Z powodu pandemii straciliśmy ponad 20 milionów złotych, ale jesteśmy w stanie podziałać na rynku transferowym - dodał przedstawiciel klubu, który dodał jednocześnie, że nie spodziewa się odejścia utalentowanego defensora tego lata.

- Zakładam, że zostanie do zimy. Chciałbym, żeby zagrał w pucharach, jako zawodnik Legii zadebiutował w reprezentacji Polski, by było widać, jak się rozwija. Jeśli przyjdzie oferta satysfakcjonująca nas i zawodnika, a on będzie widział możliwość rozwoju, to go nie zatrzymamy - przyznał 56-latek.

Dariusz Mioduski odniósł się także do ostatnich plotek dotyczących poszczególnych piłkarzy, którzy mogliby lub są przymierzani do zasilenia szeregów Legii Warszawa.

- Bartosz Kapustka? Ma jeszcze kontrakt z Leicester, ale to idealny przykład piłkarza, który co najmniej rok temu powinien był zagrać w Legii. Gdyby chciał się u nas odbudować, zapraszamy. Szukamy bramkarza, choć w sobotę Radek Cierzniak zagrał świetnie. Jeśli jednak chcemy grać w Europie nie możemy zostać tylko z nim i niedoświadczonym Wojtkiem Muzykiem. Rywalizacja w bramce musi być na najwyższym poziomie - uważa prezes „Wojskowych”.

- Nowy napastnik? Kontuzja José Kanté, który wróci do treningów dopiero w sierpniu, na nas to wymusza - dodał przedstawiciel klubu, który być może zdecyduje się na aktywację klauzuli opiewającej na 400 tysięcy euro zawartej w kontrakcie Alona Turgemana przebywającego na zasadzie wypożyczenia w Wiśle Kraków.

- Chcemy grać szybko i na wysokiej intensywności. Wiemy, że potrafi strzelać gole i ładnie się porusza. Carlitos też strzelał, ale nie pasował do koncepcji trenera. Nie wiem, jak byłoby z Turgemanem - przyznał 56-latek.

Prezes Legii Warszawa wykluczył także ewentualny transfer Damiana Bohara ze względu na zbyt wygórowane oczekiwania Zagłębia Lubin i podkreślił, że ekipa z województwa mazowieckiego była bliska pozyskania Denisa Alibeca czy Przemysława Płachety. W obu przypadkach transakcje wysypały się na ostatniej prostej.

Ponadto wykazuje on zainteresowanie Jorge Félixem i Dušanem Kuciakiem, ale na chwilę obecną nie wie czy ci zawodnicy okazaliby się właściwymi wyborami.

Całą rozmowę z Dariuszem Mioduskim możecie przeczytać na stronie „Przeglądu Sportowego”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy