Terry, podobnie jak Frank Lampard i Ashley Cole, wkroczył w fazę ostatniego półrocza obowiązującej go umowy z londyńskim zespołem. Według polityki działaczy The Blues, piłkarzom po 30. roku życia oferowane są co najwyżej roczne przedłużenia kontraktów. Niemal pewna jest chęć włodarzy do kontynuowania współpracy z Terrym i Cole'm, natomiast Lampard (najstarszy z tego trio) najprawdopodobniej będzie w lecie szukał alternatywy w postaci innego pracodawcy.
Cole przez większą część obecnego sezonu musiał godzić się z rolą zmiennika Césara Azpilicuety, natomiast Terry regularnie występował w wyjściowej jedenastce Mourinho. W przeszłości usługami Anglika interesował się Galatasaray, a ostatnio pojawiły się plotki o zainteresowaniu ze strony AS Monaco. Kapitan Chelsea powinien podjąć stosowną decyzję dopiero po zakończeniu trwającego sezonu.
- Zgadzam się z tego typu polityką kadrową - oświadczył Mourinho. - Bez niej pojawiałyby się niejasne sytuacje dla obu stron. Czy obecny rok jest moim ostatnim w obecnych barwach, czy może nie? Czy zawodnik nie zechce nagle uciec do innego klubu? Jeżeli forma zawodnika i jego morale są na przyzwoitym poziomie, to nikt nie ma żadnych wątpliwości. Ufam Johnemu i sądzę, że on mi również - skwitował Portugalczyk.
- Z chęcią zaoferowałbym Terry'emu przedłużenie kontraktu. Jednak takie są zasady - zadecyduje właściciel. Mogę mu co najwyżej podsyłać moje sugestie. Współpraca układa się nam bardzo dobrze, szanujemy zdanie każdego, a ostateczne decyzje są owocem wspólnych wysiłków - dodał.
Mourinho chce nowego kontraktu dla Terry'ego
W przyszłym miesiącu José Mourinho spotka się z władzami Chelsea FC, aby przedyskutować kwestię zaproponowania nowego, rocznego kontraktu Johnowi Terry'emu.