Nacho po porażce Realu Madryt z Villarrealem

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: Marca

W sobotę Real Madryt niespodziewanie przegrał w LaLiga z Villarrealem 0:1. Po ostatnim gwizdku piłkarze „Królewskich” nie kryli rozczarowania.

Do 87. minuty sobotniego meczu utrzymywał się bezbramkowy remis, który to wynik oczywiście już był niezadowalający dla piłkarzy i kibiców mistrza Hiszpanii. Niestety dla nich skończyło się jeszcze gorzej, ponieważ w samej końcówce spotkania do siatki trafił Pablo Fornals. Tym samym madrytczycy zakończyli trzeci ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa.

- Uważam, że byliśmy dobrze nastawieni do tego spotkania - powiedział po zakończeniu meczu Nacho. - Weszliśmy w nie nieźle i cały czas walczyliśmy... Nie wiem, jak wytłumaczyć to, co się stało.

- Ponownie zostaliśmy złapani na złym ustawieniu przy rzucie rożnym. To był dobry dzień na to, by sięgnąć po wygraną, a tymczasem po raz kolejny to my straciliśmy gola.

- Jesteśmy jednak w Realu i nie możemy spuszczać głów. Musimy teraz pracować bardziej niż kiedykolwiek. Zarówno trener, jak i my wszyscy zapracowaliśmy sobie przecież wcześniej na pewne zaufanie ze strony ludzi.

- Każdego dnia wierzymy w to, że stratę do Barcelony wciąż da się odrobić. Szanse są małe, ale osobiście uważam, że jest to możliwe - przyznał 27-latek.  

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy