Trzeci klub Serie A minionej kampanii mocno przygląda się na rynku transferowym różnym opcjom, które w najbliższym czasie wypełniłyby lukę po Davidzie Ospinie. Jak na razie największą uwagę władz skupił zawodnik, który doświadczył występów w paru cenionych zespołach.
Neapolitańscy działacze wyszli z założenia, że za mocnego kandydata uchodzi Neto, który od dawna nie może się przebić do podstawowego składu „Dumy Katalonii”. Wystarczy wspomnieć, że przez trzy kampanie spędzone na Camp Nou golkiper meldował się na placu gry raptem 21 razy, znacznie odstając od Marc-André ter Stegena.
W swojej historii 33-latek miał najwięcej do powiedzenia w Fiorentinie, w której rozegrał najwięcej meczów w swojej karierze. W latach 2011-2015 prezentował się między słupkami w 101 meczach. Później dołączył do Juventusu, gdzie jednak pełnił rolę rezerwowego.
Było o nim też głośno, gdy jako pierwszy bramkarz występował w barwach Valencii. To właśnie stamtąd Neto przeszedł do Barçy latem 2019 roku za 26 milionów euro.
Graczowi własnego pola bramkowego pozostał jeszcze rok ważnego kontraktu, więc Katalończycy prawdopodobnie zechcą spieniężyć transfer. Choć Napoli wydaje się ciekawym kierunkiem, to piłkarza na oku ma jeszcze Fulham, które szuka opcji awaryjnych w razie niepowodzenia transakcji przy zakupie Bernda Leno z Arsenalu.
Jeśli Neto przyjdzie grać w Napoli, o wyjściową jedenastkę powalczy z Aleksem Meretem, który ostatnio uchodził za zmiennika Ospiny.
W swoim życiorysie Neto ma tylko jeden występ w reprezentacji Brazylii. Miał on miejsce w 2018 roku podczas towarzyskiego meczu z Salwadorem, wygranym 5:0.