Po piątkowym spotkaniu przedstawicieli władz Romy i Bournemouth dotyczącej oferty transferu za Zaniolo okazało się, że sam zawodnik nie zaakceptował warunków kontraktu „Wisienek”. Zrobił to bez większego zawahania, ponieważ nie czuje, aby liga angielska była dla niego odpowiednim miejscem do dalszego rozwoju.
Zawodnik wystawiony na listę sprzedażową staje się coraz większym kłopotem zarządu „Giallorossich”, którzy skłaniali się ku przyjęciu propozycji wartej 30 milionów euro podstawy wraz z pakietem bonusowym.
W związku z kategoryczną odmową rzymianie zamierzają zastosować wobec podopiecznego José Mourinho środki dyscyplinarne.
Ostatnimi czasy Zaniolo sam złożył wniosek o nieuwzględnianie go przy selekcji kadry meczowej. Reprezentant Włoch zdążył opuścić już kilka ligowych spotkań z rzędu ze względu na rozproszenie potencjalnym transferem. Na domiar złego dla Romy przyszła jeszcze blokada transakcji ze względu na weto piłkarza.
Ofensywny pomocnik odmówił spotkania z dyrektorem sportowym Bournemouth, który oferował mu nawet dwukrotnie większą pensję. Mowa tu o zarobkach rzędu pięciu milionów rocznie. To więcej, niż latem dawała mu Roma przy niedoszłym przedłużeniu umowy.
Teraz Roma wymierzy karę dyscyplinarną za brak możliwości korzystania z jego usług. Jeszcze nie wiadomo, w jakiej formie, gdyż dopóki okno transferowe pozostaje otwarte, postara się znaleźć inne rozwiązanie na przeprowadzkę niechcianego piłkarza.
Na sprowadzeniu wychowanka Interu Mediolan mocno zależy Milanowi.
Dwa gole i trzy asysty w 17 meczach to bilans Zaniolo za ten sezon.
Współpraca między stronami traci ważność wraz z końcem czerwca 2024 roku.