Lech Poznań do tej pory pozyskał bramkarza Artura Rud´ko, a testy medyczne przed przenosinami do tej ekipy przechodzi także Afonso Sousa, o czym sam klub poinformował w środę.
Okazuje się, że na tym mistrz Polski nie skończy, bo od pół roku klubowe władze rozglądają się za nowym środkowym obrońcą. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że zespół zasili Pavle Vagić z Rosenborga.
Rozmowy między stronami zostały jednak wstrzymane, ponieważ mistrzowie Polski osiągnęli porozumienie z Fehérvár w kwestii transferu Adriana Rusa. Propozycja rzędu 500 tysięcy euro spotkała się z aprobatą Węgrów.
W tym momencie zatem do ustalenia pozostały warunki umowy indywidualnej i właśnie tu nastąpił rzekomy impas między stronami.
Autor tych doniesień, czyli Tomasz Włodarczyk twierdzi bowiem na łamach portalu Meczyki.pl, że Lech targuje się z zawodnikiem w kwestii gaży i na razie nie udało znaleźć się konsensusu. Na niekorzyść działa dodatkowo fakt, iż Fehérvár zaoferował zawodnikowi lepsze warunki kontraktowe i to powoduje u niego niemały ból głowy i w tym momencie się zastanawia.
Mistrzowie Polski muszą się jednak pospieszyć, bo już 5 lipca rozegrają pierwszy mecz w ramach eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko Karabachowi Agdam, a obecnie sztab szkoleniowy pod kierownictwem Johna van den Broma ma do dyspozycji raptem dwóch doświadczonych stoperów, czyli Antonio Milicia oraz Ľubomíra Šatkę.
Rus to 14-krotny reprezentant Rumunii, który w poprzednim sezonie rozegrał łącznie 28 meczów, a jego dorobek to jedna asysta. Umowa 26-latka jest natomiast ważna do 30 czerwca 2024 roku.