Po nieudanej przygodzie z Parmą Joshua Zirkzee wrócił do Bayernu Monachium, ale nie zagrzał tam zbyt długo miejsca i na początku sierpnia 2021 roku został wypożyczony do Anderlechtu.
Dopiero w Belgii udało mu się wskoczyć na odpowiedni poziom i dosyć szybko stał się istotną postacią swojej drużyny. Wkrótce jednak transfer czasowy dobiega końca i na ten moment nie wiadomo, jaka będzie jego przyszłość.
Otoczenia 20-latka uważa, że powrót do Bawarii jest możliwy, ale tylko pod warunkiem odejścia Roberta Lewandowskiego. Zirkzee twierdzi, że przy Polaku nie będzie miał szans na regularną grę.
Jeśli kapitan „Biało-czerwonych” nie opuści Allianz Areny, w grę wejdą inne opcje, a jedna z nich to przenosiny do Ajaksu Amsterdam - informuje Johannes Ohr z Goal.com.
Lider Eredivisie będzie wkrótce rozglądał się za napastnikiem, ponieważ ogromne zainteresowanie generuje Sébastien Haller. Iworyjczyka chcą Manchester United czy Bayern Monachium, stąd zainteresowanie 20-latkiem z Anderlechtu.
Mistrzowie Niemiec nie są wprawdzie przekonani do sprzedaży Zirkzee, ale jeśli do niej dojdzie, może on zostać włączony w jedną z transakcji na linii Ajax-Bayern. Ekipa z Monachium chce bowiem Jurriëna Timbera i Ryana Gravenbercha, a rosły atakujący może zminimalizować wydatki.
Urodzony w Schiedam zawodnik rozegrał w tym sezonie łącznie 42 mecze, notując 17 goli i dziesięć asyst.