Ustalenie miało być wynikiem transakcji wiązanej. Dziennik Łódzki donosi, że do ŁKS ma wpłynąć pomoc finansowa, pod warunkiem, że zatrudniony zostanie wskazany szkoleniowca. Opiekę nad łodzianami miałby objąć Świerczewski, a wszystko dzięki poparciu Andrzeja Voigta.
Voigt, to warszawski biznesmen i prezes zarządu AV Inwestor S.A., firmy doradztwa finansowego i zarządzającej projektami inwestycjami. W ŁKS ma zastąpić na stanowisku prezesa Jakuba Urbanowicza, który z powrotem zająłby się klubową sekcją koszykówki.
Jednocześnie wiadomo, że pracę byłego piłkarza m.in. Saint-Etienne i Olympique Marsylia musiałby firmować trener Andrzej Pyrdoł, który wprowadził ŁKS do Ekstraklasy. Wracający do Łodzi, gdzie zakończył swoją zawodniczą karierę, "Świr" nie ma odpowiedniej licencji.
Świerczewski prowadził ostatnio drużynę Znicza Pruszków.