28-letni Włoch dokonał czegoś zdumiewającego. Strzelenie czterech goli w zaledwie 14 minut nie zdarza się bowiem często. Co prawda, nie jest to to samo, co słynne pięć goli w dziewięć minut Roberta Lewandowskiego z Wolfsburgiem w sezonie 2015/2016, ale Mancuso również zasługuje na wielkie uznanie.
Między 56. a 71. minutą spotkania, kiedy Empoli przegrywało 0-1, Mancuso wyprowadził swój zespół na prowadzenie 4-1. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gości z Toskanii aż 5-2. Co więcej, włoski napastnik hat-trick ustrzelił w zaledwie trzy minuty!
Jako ciekawostkę dodajmy, że ostatniego „pokera” na poziomie Serie B ustrzelił napastnik Modeny, Pablo Granoche, w listopadzie 2014 roku.
Co więcej, Mancuso w tym sezonie w meczu Pucharu Włoch w starciu z grającym w Serie A Benevento, zdobył trzy gole i poprowadził swoją drużynę do awansu do następnej rundy.
Statystyki Włocha w obecnej kampanii rozgrywkowej są godne podziwu – w 13 rozegranych meczach strzelił 10 bramek i zaliczył dwie asysty.
Przy takich okazjach zawsze przywoływany jest wyczyn napastnika Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego, gdy we wrześniu 2015 roku strzelił Wolfsburgowi pięć bramek w osiem minut i 59 sekund. Do uzyskania hat-tricka potrzebował wówczas jednak „aż” czterech minut.
MATEUSZ KOŚCIELNY