50-letni szkoleniowiec rozpoczął względnie udanie swoją samodzielną pracę w charakterze selekcjonera Chorwacji i opiekuna Eintrachtu Frankfurt, co pozwoliło mu otrzymać nobilitację w postaci przejęcia sterów nad Bayernem Monachium.
Niko Kovač nie osiągał jednak spodziewanych rezultatów z „Bawarczykami” i został zwolniony w listopadzie 2019 roku, by następnie po blisko dwunastomiesięcznej przerwie przyjąć propozycję rozpoczęcia pracy w AS Monaco.
W klubie z Księstwa radził sobie całkiem przyzwoicie, ale nie uchroniło go to przed utratą posady w połowie sezonu 2021/2022. Od tego momentu 50-latek pozostaje na bezrobociu, które może dobiec końca w przeciągu kilku najbliższych tygodni.
Na możliwość realizacji takiego scenariusza wskazują dziennikarze „Bilda”, którzy uważają, że Chorwat znajduje się wysoko na liście kandydatów do przymierzanych do posady trenera VfL Wolfsburg lub Borussii Mönchengladbach.
Sam Kovač nie zamyka się na powrót do Bundesligi, ale marzy mu się obranie innego kierunku - Premier League.
Na razie nic nie wskazuje jednak na to, by jakikolwiek angielski zespół sondował zatrudnienie 50-latka.