Włoskie media określiły go najlepszym możliwym mianem - "nowy Buffon". I trudno było im się dziwić, bowiem rodowity mieszkaniec Udine zadebiutował w Serie A w wieku zaledwie 17 lat. W barwach Udinese Calcio, a jakże. Obiecujący sezon 2013-14, okraszony 16 występami w lidze, okazał się być jednak nie początkiem rzeczy wielkich w życiu młodego piłkarza, a jedynie złudnym marzeniem.
Tytuł nadany przez rodzimą prasę swego czasu znalazł też potwierdzenie w zainteresowaniu innych klubów. Mówiło się bowiem, że Atlético Madryt, szukające wówczas pierwszego golkipera, poważnie rozważa sprowadzenie Włocha do siebie. Ostatecznie 19-letni dziś bramkarz został w Udine, stając się zmiennikiem starszego o ponad dekadę Orestisa Karnezisa, wobec czego młody zawodnik zagrał w zaledwie dwóch meczach poprzedniego sezonu.
Teraz w klubie podjęto decyzję, która w długofalowym rozliczeniu może okazać się dla Scuffeta korzystna. Marzący o zdobyciu Mistrzostwa Świata piłkarz najbliższy sezon spędzi bowiem na wypożyczeniu w Calcio Como, beniaminku Serie B.