Manchester United od dłuższego czasu zabiega o względy 28-latka. Coraz więcej jednak na to wskazuje, że jeżeli Real Madryt zdecyduje się na sprzedaż swojej gwiazdy, to „Czerwone Diabły” będą miały konkurencje w postaci mistrza Chin.
Uważa się, że Guangzhou Evergrande – najbogatszy klub w Azji - jest w stanie zaproponować za Bale’a sumę rzędu 85 milionów funtów.
Walijczyk kilka dni temu po raz pierwszy od września został desygnowany do gry od pierwszej minuty w meczu Copa del Rey przeciwko Numuncii. Real wygrał to spotkanie 3:0, a wynik otworzył Bale. Jego pucharowy występ nie wpłynął jednak znacząco na hierarchię panującą w zespole. Od dłuższego czasu mówi się, że władze „Królewskich” straciły cierpliwość do skrzydłowego, który w tym sezonie jest trapiony przez kontuzje. Wszystko wskazuje na to, że 28-letni piłkarz opuści Santiago Bernabeu w lecie.
Czas spędzony poza boiskiem nie jest wystarczającym powodem, dla których włodarze chińskiego zespołu mieliby porzuć starania o pozyskanie Walijczyka. Fabio Cannavaro, szkoleniowiec Guangzhou Evergrande, zamierza zrobić wszystko, aby sprowadzić Bale’a do swojej ekipy.
Odmienne zdanie ma natomiast Manchester United. „Czerwone Diabły” od dłuższego czasu starają się o transfer Bale'a, ale jego rzadka częstotliwość gier i dość wysoka cena spowodowały, że entuzjazm na Old Trafford lekko przygasł.