Przypomnijmy, że kapitan reprezentacji Polski nie dokończył sobotniego meczu ligowego Bayernu z RB Lipsk (2:0). Tuż po strzelonym golu, „Lewy” zaczął narzekać na problemy z mięśniem dwugłowym uda.
Po zakończeniu spotkania dość szybko zaczęły napływać do nas dobre informacje. Szkoleniowiec mistrza Niemiec, Jupp Heynckes, potwierdził, że uraz odniesiony przez Polaka nie jest groźny i zdjął go z boiska w celu zminimalizowania ryzyka jakiejkolwiek dłuższej pauzy. Optymistyczne informacje sam Lewandowski przekazał również lekarzowi reprezentacji Polski.
Niemieckie media sugerowały, że napastnik będzie mógł wystąpić we wtorkowym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Celtikiem, ale jak podaje „PS”, tak się nie stanie.
Polakowi nie dolega nic poważnego, ale jest przemęczony i Bayern zamierza dać mu odpocząć. Sztab szkoleniowy monachijczyków miał podjąć taką decyzję, ponieważ istnieje ryzyko doznania przez niego kontuzji. W poniedziałek „Lewy” ma przejść jeszcze dodatkowe badania.
Na ten moment wydaje się, że będzie on gotowy na sobotni hit Bundesligi pomiędzy Bayernem a Borussią Dortmund.