Ajax to jedna z rewelacji tej edycji Ligi Mistrzów. Holendrzy potrafili mierzyć się na równi z takimi potęgami jak Bayern Monachium, Real Madryt czy Juventus. Dwie ostatnie drużyny została już wyeliminowane przez podopiecznych Erika ten Haga, którym teraz przyjdzie stanąć w szranki z Tottenhamem Hotspur.
„Koguty” sprawiły sporą niespodziankę, eliminując z rozgrywek faworyzowany Manchester City. W związku z tym może nas czekać niezwykle zacięty dwumecz. Amsterdamczycy w pierwszym pojedynku byliby jednak wykończeni, bowiem już dwa dni wcześniej mieli mierzyć się w Eredivisie z De Graafschap.
W związku z tym władze ligi oraz holenderska federacja piłkarska doszły do wniosku, aby przełożyć przedostatnią kolejkę Eredivisie. Tym samym „Synowie Bogów” będą mieli aż tydzień na przygotowania do starcia z podopiecznymi Mauricio Pochettino.
Zaległe mecze odbędą się 15 maja. Tego dnia zakończy się sezon na holenderskich boiskach.
– Pod uwagę były brane różne scenariusze. Należy jednak pamiętać, że powód, dla którego musieliśmy zastosować takie rozwiązanie jest dla nas niezwykle miły, bo jest nim udział Ajaksu w fazie półfinałowej Ligi Mistrzów. Z tego sukcesu korzysta nie tylko klub, ale cała holenderska piłka – stwierdził Eric Gudde, dyrektor techniczny KNVB.
Tym samym przed pierwszym meczem 1/2 finału Ligi Mistrzów Ajax zmierzy się z Vitesse. Siedem dni później dojdzie do pojedynku wyjazdowego z Tottenhamem.