Doświadczony szkoleniowiec podjął się w grudniu ubiegłego roku misji uratowania przed spadkiem ADO den Haag.
Poniekąd udało mu się ten cel osiągnąć, ponieważ Królewski Holenderski Związek Piłki Nożnej postanowił po przedwczesnym zakończeniu rozgrywek Eredivisie, że żaden klub nie spadnie oraz nie awansuje do najwyższej klasy.
Taki stan rzeczy nie skłonił władz z Cars Jeans Stadion do kontynuowania współpracy z Alanem Pardewem, który zgodził się na szybsze rozstanie w związku z zaistniałą sytuacją i w taki sposób zakończył swoją pierwszą zagraniczną przygodę z futbolem, ponieważ do tej pory odpowiadał tylko za wyniki rodzimych zespołów takich jak Reading, West Ham United, Charlton, Southampton, Crystal Palace, Newcastle United oraz West Bromwich Albion.
Niedługo później zaczęto spekulować, że 59-latek powróci do pracy na Wyspach Brytyjskich. Nic takiego jednak nie nastąpiło i dlatego doświadczony szkoleniowiec zdecydował się po dłuższej przerwie przyjąć propozycję otrzymaną ze strony CSKA Sofia, gdzie został właśnie mianowany na stanowisko dyrektora technicznego.
„Alan Pardew dzięki swojemu ogromnemu doświadczeniu i kontaktom będzie mógł wspierać rozwój klubu na każdej płaszczyźnie i przyciągnie do nas też nowych piłkarzy” - czytamy na oficjalnej stronie bułgarskiej drużyny, która plasuje się na trzecim miejscu w tabeli z pięcioma punktami straty do prowadzącego Łudogorca, mającego o jeden mecz rozegrany mniej.