„Aptekarze” nad angażem niedawnego jubilata pracowali od dłuższego czasu. W końcu udało się im zapewnić usługi 18-latka w perspektywie przyszłego sezonu.
Wówczas władze Club Brugge doszły do wniosku, że mogą pozwolić na odejście wszechstronnego piłkarza już teraz. Taki ruch odpowiadał Niemcom.
Idąc tym tropem, Bayer Leverkusen sfinalizował transfer definitywny, a w grę najprawdopodobniej weszło zapłacenie symbolicznej opłaty.
Przedstawiciel Bundesligi ubiegł solidną konkurencję w postaci takich ekip jak Manchester City, FC Barcelona czy Chelsea.
Dla Noaha Mbamby kluczowy był projekt i obietnica regularnych występów.
Nic więc dziwnego, że nominalny defensywny pomocnik podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2028 roku. Będziemy go oglądać w koszulce z numerem 18.
Chociaż Belg w poprzednim sezonie grał w pierwszym zespole, kiedy na starcie bieżącej kampanii odmówił przedłużenia współpracy, został odesłany do rezerw.
Ostatecznie reprezentant „Czerwonych Diabłów” do lat 19 zakończył swoją przygodę z Club Brugge na 25 spotkaniach.
Zawodnik mierzy 187 centymetrów wzrostu i z racji dobrych warunków fizycznych był próbowany na pozycji stopera.
To pierwsze zimowe wzmocnienie ekipy z BayAreny.