„Rossoneri” w ostatnich dniach bardzo starali się zakontraktować 29-letniego defensora, który od lipca 2016 roku pozostaje bez klubu.
Urugwajczyk zdążył już nawet zaliczyć testy medyczne we włoskim zespole i praktycznie był już o krok od wzmocnienia formacji defensywnej ekipy z San Siro.
Ostatecznie Cáceres nie zasili szeregów Milanu, ponieważ przedstawił zbyt wygórowane wymagania finansowe. Włodarze ekipy z San Siro byli gotowi zaoferować mu 700 tysięcy euro za pół roku gry. Z kolei sam zawodnik zażądał kwoty ponad dwukrotnie wyższej. „Rossoneri” nie zamierzali podwyższyć swojej propozycji i poinformowali o zakończeniu negocjacji z obrońcą.
Wcześniej z identycznych powodów były gracz Villarrealu, Barcelony, Juventusu czy Sevilli nie podpisał umowy z Crystal Palace.
Zdaniem „Tuttosport”, Urugwajczyk wciąż ma szansę na znalezienie nowego klubu w ciągu kilku najbliższych tygodni. Poważne zainteresowanie jego usługami wyraził Lokomotiw Moskwa. Rosjanie są ponoć gotowi podpisać z nim dwuletni kontrakt, gwarantujący mu 1,5 miliona euro na sezon.