Włoch argentyńskiego pochodzenia piłkarskie obuwie na kołku zawiesił latem 2014 roku, a już po kilku miesiącach od tego wydarzenia otrzymał on możliwość sprawdzenia się w zawodzie trenerskim. Wówczas mistrz świata z 2006 roku odpowiadał za wyniki meksykańskiego Deportivo Tepic.
Następnie wrócił on do Argentyny, gdzie stawiał pierwszego kroki w futbolu, i objął lokalne Tigre. Tam zbył długo miejsca nie zagrzał, gdyż już po około trzech miesiącach stracił pracę. Pomimo tego 43-letni obecnie szkoleniowiec nie poddał się i poprowadził jeszcze Cafetaleros de Tapachula.
Ostatnimi czasy Camoranesi realizował się jako ekspert telewizyjny, lecz dziś wiemy, że już wkrótce ujrzymy go ponownie na ławce trenerskiej. Tym razem Taboru Sežana, a więc ósmej ekipy słoweńskiej ekstraklasy. W prowadzeniu zespołu pomagać będzie mu dotychczasowy pierwszy szkoleniowiec, Almir Sulejmanović.
Debiut byłego zawodnika Juventusu czy Stuttgartu nastąpi 22 lutego w starciu z Bravo. Kontrakt został zawarty do końca czerwca 2021 roku.