27-letni skrzydłowy zakończył tym samym trwającą od trzech sezonów przygodę z mistrzem Rumunii. W bieżących rozgrywkach Chițu popisał się strzeleniem pięciu bramek oraz zanotowaniem dwóch asyst w barwach drużyny, za której wyniki odpowiada legendarny Gheorghe Hagi.
Nowa drużyna rumuńskiego zawodnika występuje na drugim poziomie rozgrywkowym w Korei Południowej. W minionych rozgrywkach zajęła w niej rozczarowujące dziesiąte miejsce, dlatego w kolejnym sezonie pragnie znacznie poprawić swe wyniki, w czym pomóc ma m.in. obecność w składzie Chițu.
Urodzony w Țăndărei skrzydłowy był swego czasu postrzegany za wielką nadzieję rumuńskiego futbolu. W 2013 roku został wybrany najlepszym młodym zawodnikiem w kraju, a chwilę później stał się bohaterem głośnego transferu do francuskiego Valenciennes (w tym samym czasie poważnie zainteresowany jego usługami był także poznański Lech).
Przygoda z ligą francuską okazała się jednak dla niego sporym rozczarowaniem i po krótkim wypożyczeniu do greckiego PAS Giannina, Chițu powrócił do ojczyzny, gdzie najpierw reprezentował barwy Astry Giurgiu, a później ponownie Viitorulu Kontanca.