Ostatnim miejscem pracy Pietrzkiewicza była Sandecja Nowy Sącz. W jej barwach rozegrał tylko jedno spotkanie i pożegnał się z nią… w zeszłym roku. Od tamtej pory golkiper pozostawał wolnym zawodnikiem.
31-latek ma na koncie jeden występ w Ekstraklasie - właśnie w koszulce Sandecji. Wcześniej na rodzimym podwórku był związany z LKS-em Długie, Stalą Sanok i Polonią Warszawa. Pietrzkiewicz przez wiele lat grał też za granicą, gdzie reprezentował barwy Baníka Ostrawa, NK Primorje, Simurq Zaqatala oraz FK Gabala.
- Jestem bardzo zadowolony, że podpisałem kontrakt z Rakowem. Dzięki temu wracam do piłkarskiego obiegu, w dodatku na najwyższym szczeblu. Cieszę się, że mogę prezentować swoje umiejętności i pracować na jak najlepsze wyniki drużyny. Myślę, że wyciągnę w Rakowie dobrą lekcję dla siebie - powiedział Pietrzkiewicz.
- Transfer Dawida to trochę awaryjna sytuacja wynikająca z urazu, jakiego nabawił się Michał Gliwa. Nie do końca jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy Michał wróci do gry, dlatego też podjęliśmy decyzję o zakontraktowaniu dodatkowego bramkarza. Dawid to doświadczony i ambitny zawodnik, którego obecność z pewnością podniesie poziom rywalizacji w bramce - przyznał Wojciech Cygan, prezes Rakowa.
Jeśli chodzi o bramkarzy, Marek Papszun ma jeszcze do dyspozycji 27-letniego Jakuba Szumskiego.