Doświadczony napastnik zwrócił się w ostatnich dniach ubiegłego roku z prośbą do władz Atlético Madryt o przedwczesne rozwiązanie wzajemnej współpracy ze względów osobistych.
Przedstawiciele klubu przyjęli stanowisko piłkarza do wiadomości i stosunkowo szybko doprowadzili do rozstania z byłym reprezentantem Hiszpanii.
Wówczas wielu dziennikarzy przypuszczało, że Diego Costa nie pozostanie zbyt długo na bezrobociu i w przeciągu maksymalnie kilkunastu dni zwiąże się z nowym pracodawcą. 32-latek nie narzekał na brak zainteresowania ze strony ekip z całego świata, ale mimo to nie doszedł z żadną z nich do zadowalającego go porozumienia i w efekcie dopiero po półrocznej przerwie wraca do gry za sprawą podpisania kontraktu z Atlético Mineiro.
„Galo” poinformowali, że były zawodnik między innymi Chelsea doszedł z nimi do pełnego porozumienia, ale jednocześnie nie ujawnili długości zawartej umowy.
Dla piłkarza urodzonego w Brazylii będzie to zarazem pierwsza okazja do występów w rodzimym kraju na seniorskim poziomie. Wcześniej nie dostąpił on tego zaszczytu w Barcelona EC, ponieważ jeszcze jako młodzieżowiec opuścił ten klub na rzecz przeprowadzki do portugalskiej Bragi.
Tym samym Atlético Mineiro może pochwalić się posiadaniem w swoich szeregach kolejnego ofensywnego gracza z bogatą przeszłością związaną z występami na europejskich boiskach. Wcześniej szeregi tego zespołu zasili Eduardo Vargas oraz Hulk.
Ekipa z Estádio Mineirão plasuje się obecnie na pierwszym miejscu w tabeli Campeonato Brasileiro Série A po rozegraniu 16 meczów i ma pięć punktów przewagi nad Palmeiras.