Przedstawiciele ukraińskiego futbolu zostali zmuszeni do przedwczesnego zakończenia rodzimych rozgrywek z powodu przeprowadzenia zbrojnej inwazji na ich kraj przez Rosję.
W efekcie za stan końcowy ligowej tabeli przyjęto rezultaty osiągnięte w rundzie jesiennej. A tą na pierwszym miejscu zakończył Szachtar Donieck, który po wykluczeniu rosyjskich drużyn z rywalizacji wskoczył automatycznie do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
O znalezieniu się w gronie uczestników prestiżowego europejskiego turnieju marzy także Dynamo Kijów (druga pozycja w lidze), ale musi najpierw przebrnąć rundę kwalifikacyjną w ścieżce ligowej. A w tej przyjdzie jej na początek zmierzyć się z Fenerbahçe.
Od pewnego czasu spekulowano, że „Biało-Niebiescy” biorą bardzo poważnie rozegranie domowego spotkania z tureckim zespołem na jednym z polskich stadionów.
Ekipa prowadzona przez Mirceę Lucescu rozważała różne opcje i ostatecznie postawiła na obiekt ŁKS-u Łódź, gdzie ostatnio swoje starcia w ramach Ligi Narodów rozgrywała reprezentacja Ukrainy. I ten fakt miał zapewne decydujący wpływ na wybranie właśnie obiektu imienia Władysława Króla.
Dynamo Kijów i Fenerbahçe zagrają ze sobą 20 lipca. Ich mecz rozpocznie się o godzinie 20:00. Tydzień później odbędzie się rewanżowy pojedynek obu zespołów w Stambule (27 lipca o godzinie 19:00).