26-latek trafił do ekipy z Belgradu na zasadzie transferu definitywnego z Olympiakosu. Kwota transakcji wyniesie pięć milionów euro plus kolejne pół miliona w bonusach, a zawodnik związał się ze swoim nowym pracodawcą czteroletnią umową.
Tym samym środkowy pomocnik został najdroższym piłkarzem w dziejach klubu. Do tej pory to miano przysługiwało: Osmanowi Bukariemu i Nemanji Radonjiciowi, którzy swego czasu kosztowali po trzy miliony euro. Zresztą tego samego dnia, co Koreańczyka „Czerwono-biali” ściągnęli jeszcze Cherifa Ndiaye z Adana Demirspor, płacąc za niego cztery miliony euro plus kolejny milion w bonusach.
Hwang In-beom przed rokiem za darmo przeniósł się z Rubina Kazań do Olympiakosu. W zeszłym sezonie rozegrał 40 spotkań, strzelił pięć goli, zanotował cztery asysty, obejrzał pięć żółtych kartek i spędził na boisku w sumie 3188 minut.
Wcześniej 45-krotny reprezentant Korei Południowej poza ojczyzną reprezentował barwy tylko Vancouver Whitecaps i wspomnianego wyżej klubu z Rosji, który w 2020 roku zapłacił za niego drużynie z MLS 2,5 miliona euro.
Crvena zvezda to aktualny mistrz kraju. W tym sezonie po sześciu kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Dzięki odpowiednio wysokiej pozycji Serbii w rankingu UEFA „Czerwono-biali” dostali się do fazy grupowej Ligi Mistrzów bez konieczności udziału w kwalifikacjach. Tam zmierzą się z: Manchesterem City, RB Lipsk i Young Boys.
Tego lata ekipa z Belgradu pozyskała 13 nowych graczy, poza 26-latkiem są to Ndiaye, Omri Glazer, Uroš Kabić, Miloš Degenek, Edmund Addo, Jean-Philippe Krasso, Peter Olayinka, Marko Stamenic, Ognjen Ilić, Shedrack Charles, Andrej Djurić oraz Nasser Djiga. Okienko transferowe zamknie się w Serbii 15 września.