„Getafe CF pragnie wyrazić pełną dezaprobatę dla uwłaczających i nietolerancyjnych okrzyków i obelg, które powtarzają się podczas meczów LaLigi i szkodzą wizerunkowi, a także morale naszych zawodników i trenerów. Obraźliwe okrzyki są wyrwane z kontekstu i spotęgowane krytyką, którą ze sportowego punktu widzenia szanujemy jako przejaw wolności słowa, ale jej nie podzielamy, gdy towarzyszą temu uwłaczające epitety, obelgi i brak szacunku wobec członków sztabu szkoleniowego Getafe CF.
„Nie możemy pozostać bierni, zwłaszcza gdy ma to na celu wpływanie na decyzje sędziowskie. Zawodnicy i trenerzy Getafe CF, jako profesjonaliści na najwyższym poziomie, mają świadomość, jak wielkim zainteresowaniem mediów cieszy się gra w najlepszej lidze świata. Jednak ci ludzie mają także swoje uczucia, a także rodzinę i przyjaciół, którzy cierpią wraz z nimi i zasługują na szacunek” – napisano w komunikacie.
Podczas wyjazdowego spotkania Getafe z Athletikiem w ramach siódmej kolejki LaLigi kibice zgromadzeni na stadionie San Mamés wznosili obraźliwe okrzyki pod adresem Masona Greenwooda, który po raz pierwszy znalazł się w podstawowym składzie drużyny z przedmieść Madrytu.
21-letni Anglik był w przeszłości oskarżony o przemoc wobec swojej partnerki, jednak ostatecznie doszło między nimi do zawarcia ugody.
Ponadto pod koniec meczu czerwoną kartką został ukarany trener Getafe José Bordalás. 59-latek wdał się w kłótnię z kilkoma zawodnikami Athleticu, którzy zarzucali mu celowe przerywanie gry.
Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.