Przed Interem Miami dwa ostatnie mecze fazy zasadniczej MLS z Orlando City oraz CF Montréal. Zespół z Florydy zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej - ostatnie dające grę w play-offach. Niewykluczone więc, że wywalczy promocję i Gonzalo Higuaín pomoże mu jeszcze w tej fazie. Po niej zawiesi buty na kołku. W trakcie poniedziałkowej konferencji nie zabrakło wzruszenia u głównego bohatera.
34-letni Argentyńczyk przeniósł się do Stanów Zjednoczonych w 2020 roku. Napastnik potrzebował trochę czasu, by zacząć regularnie trafiać do siatki, ale w końcu zaczął to robić. W sezonie 2021 strzelił 12 goli, do których dorzucił sześć asyst. W obecnym znajdował drogę do bramki 14 razy.
Kariera Higuaína była niezwykle bogata. W jej trakcie reprezentował on barwy River Plate, Realu Madryt, Napoli, Juventusu, Milanu oraz Chelsea. Najwięcej goli - 121 - strzelił w koszulce ekipy z Madrytu. Najlepszy sezon zaliczył w Neapolu. W rozgrywkach 2015/2016 pokonał bramkarzy z Serie A aż 36 razy, sięgając po koronę króla strzelców.
Higuaín ma na koncie trzy mistrzostwa Hiszpanii i trzy mistrzostwa Włoch. W obu tych krajach sięgał również po puchary i superpuchary, a do tego triumfował z Chelsea w Lidze Europy, chociaż akurat w tym udział miał niewielki.
Napastnik zdobył 31 bramek w 75 meczach reprezentacji Argentyny. W 2014 roku został z nią wicemistrzem świata. Do tego dwukrotnie kończył drugi w Copa América.