27-letni napastnik w tym sezonie znajduje się w znakomitej formie strzeleckiej. Jedynie w Lidze Europy strzelił on osiem goli, a jego łączny bilans to 47 spotkań, 35 goli i 15 asyst. Ponadto gracz Salzbugra zdobył trzy bramki w ostatnich czterech meczach reprezentacyjnych. W związku z tym kibice wiązali z nim ogromne nadzieje, oczekując jego goli w eliminacyjnych starciach z Łotwą oraz Polską. Wczoraj jednak Izraelski Związek Piłki Nożnej poinformował, że Munis Dabbur najprawdopodobniej zagra jedynie z Łotyszami, po czym szybko wróci do Izraela, by wziąć ślub.
Dziś wiemy już, że zawodnik, który pierwszego lipca dołączy do Sevilli, nie weźmie udziału w żadnym z zaplanowanych na czerwiec spotkań reprezentacji swojego kraju. To postanowienie 27-latka wywołało ogromną burzę w Izraelu, a zgodnie z komunikatem tamtejszego związku piłki nożnej możemy spodziewać się nawet wykluczenia go z gry dla kadry narodowej. Decyzja w tej sprawie ma zapaść po rozegraniu dwóch najbliższych spotkań.
Miejsce Dabbura najprawdopodobniej zajmie Alon Turgeman, gracz Austrii Wiedeń.
Przypomnijmy, że Izraelczycy już siódmego czerwca zmierzą się z Łotwą, a trzy później czeka ich wyjazdowy pojedynek z Polakami.