OFICJALNIE: Jonathan dos Santos znalazł klub. Sentymentalna podróż

fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Club América | ESPN

Jonathan dos Santos, którego kontrakt z Los Angeles Galaxy wygasa 31 grudnia, będzie kontynuował karierę w Club América.

Meksykanin urodził się w Monterrey i to tam stawiał pierwsze kroki w futbolu. Niedługo potem trafił jednak do akademii młodzieżowej FC Barcelony, w której to wypłynął na szerokie wody.

Środkowy pomocnik w 2012 roku awansował na stałe do pierwszego zespołu, ale konkurencja w postaci Xaviego, Andrésa Iniesty czy Cesca Fàbregasa skutecznie wybiła mu z głowy marzenia o regularnych występach.

Licząc od 2009 roku, gdy zadebiutował on w barwach „Dumy Katalonii”, do połowy 2014 roku rozegrał 28 spotkań i raz wpisał się na listę strzelców. O wiele lepiej radził sobie po przeprowadzce do Villarrealu.

Tam stał się ważną postacią drużyny, a z wielką uwagą zaczęły mu się przyglądać kluby z innych zakątków świata. Tak w 2017 roku trafił do Los Angeles Galaxy, w którym grał już wtedy Giovani dos Santos, jego starszy brat.

Los rodzeństwa jest ze sobą bardzo mocno połączony. Kiedy bowiem jeden z nich opuścił Club América, drugi przybywa teraz do ojczyzny. 31-letni Jonathan dos Santos związał się z mistrzem Meksyku do 31 grudnia 2024 roku. W nowym klubie spotka Guillermo Ochoę, Miguela Layúna czy Renato Ibarrę.

58-krotny reprezentant „El Tri” w poprzedniej ekipie zgromadził 105 występów okraszonych siedmioma trafieniami i taką samą liczbą asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO] Borussia Dortmund awansowała do finału Ligi Mistrzów. Zarobi na tym... Manchester United Lament w Parku Książąt. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów! [WIDEO] Niewypał transferowy wróci do Legii Warszawa. Klub go nie chce Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy