- Josh to taki zawodnik, którego wartości nie da się zmierzyć samymi liczbami. W ciągu długiego czasu dokonał wielkich rzeczy, zarówno na boisku, jak i poza nim. Dzięki swojemu zaangażowaniu i wzorowej mentalności jest przykładem wartości VfL Wolfsburg. Będzie nam go brakowało jako piłkarza, jako człowieka, a także jako pogodnej postaci w szatni. Jednocześnie oczywiście szanujemy jego chęć podjęcia nowego wyzwania i uzyskania większej liczby minut, niż miał do tej pory - podkreślił Marcel Schäfer, dyrektor zarządzający Wolfsburga.
Francuski defensywny pomocnik przeniósł się do Wolfsburga latem 2014 roku z Atlético Madryt - najpierw na wypożyczenie, potem definitywnie. Łącznie w barwach niemieckiego klubu wystąpił w 258 spotkaniach, notując 12 bramek i sześć asyst. Zapisał na swoim koncie też 48 żółtych kartek. Triumfował w Pucharze i Superpucharze Niemiec.
Rundę rewanżową poprzedniego sezonu spędził już w Girondins de Bordeaux, a teraz czas na definitywne odejście z VfL.
W obecnym sezonie zanotował już tylko nieco ponad 600 minut w 16 spotkaniach Bundesligi. Wychowanek AS Saint-Étienne liczy na więcej, dlatego teraz poszuka sobie nowego pracodawcy. Nie można wykluczyć jego powrotu do Francji.
- Opuszczę VfL z uśmiechem na twarzy, a do tego czasu będę cieszył się każdym dniem, w którym wciąż tu jestem. Długie romanse nie zawsze kończą się dobrze, ale mam szczęście być jednym z tych uprzywilejowanych, którzy odchodzą z uśmiechem - powiedział 32-latek.