67-latek z klubem z Bawarii kojarzony jest już od bardzo dawna. Najpierw w latach 1974-1984 rozegrał w jego barwach 310 spotkań jako piłkarz, a następnie okresie od 1991 do 2021 roku pełnił w nim funkcje zarządcze. Początkowo piastował stanowisko wiceprezydenta (1991-2002), a potem prezesa (2002-2021). Dwa lata temu udał się na zasłużoną emeryturę, ale teraz w obliczu wewnętrznych problemów „Die Roten” został namówiony na powrót.
Według informacji „Bilda” Rummenigge nie zamierzał wracać do pracy, lecz jako człowiek z Bayernem w sercu zgodził się pomóc klubowi. Teraz, wraz z trenerem Thomasem Tuchelem oraz nowym prezesem Janem-Christianem Dreesenem (zaprezentowanym w niedzielę w miejsce zwolnionego Olivera Kahna), ma odpowiadać za politykę transferową.
W Bawarii pomimo zdobycia jedenastego z rzędu mistrzostwa kraju sytuacja jest bardzo niespokojna. Pracę tuż po sobotnim starciu z FC Köln stracili Kahn, a także dyrektor sportowy, Hasan Salihamidžić. Na posadę tego drugiego trwają poszukiwania następcy, a wśród kandydatów wymienia się Maxa Eberla, zatrudnionego obecnie w RB Lipsk.
Nieoficjalnie mówi się także, że ponownie większą rolę powinien zacząć odgrywać inny członek rady nadzorczej i honorowy prezydent klubu, Uli Hoeneß.