Joaquín Ardaiz spróbuje ponownie podbić szwajcarską Super League, tym razem w barwach FC Luzern. Wcześniej Urugwajczyk odbił się od tych rozgrywek, zaliczając rozczarowującą przygodę w FC Lugano.
W poprzednim sezonie 23-letni snajper bronił barw drugoligowego FC Schaffhausen. W ekipie z Szafuzy odnotował najlepszy okres w swojej dotychczasowej karierze, występując łącznie w 40 spotkaniach, okraszonych zdobyciem 20 bramek i zanotowaniem czterech asyst.
Wyczyn ten spowodował, że zainteresowanych angażem Ardaiza było kilka drużyn - w tym beniaminek Ekstraklasy, Widzew Łódź. Ostatecznie były zawodnik urugwajskiej młodzieżówki wybrał opcję pozostania w Szwajcarii, gdzie parafował z FC Luzern umowę do 2025 roku.
Joaquín Ardaiz to ciekawa postać, która podczas swojej krótkiej kariery zdążyła grać już dla kilku urugwajskich klubów, belgijskiego Royal Antwerp, kanadyjskiego Vancouver Whitecaps, włoskiego Frosinone czy w końcu szwajcarskich FC Chiasso, Lugano i Schaffhausen.
Co warte podkreślenia, dopiero w ostatniej z wymienionych ekip potrafił błysnąć dobrą formą.
Przed urugwajskim atakującym zatem trudny sezon, podczas którego postara się udowodnić, że jego ostatnie dobre wyniki nie były jednorazowym przebłyskiem.
FC Luzern poprzednią kampanię ligową skończyło na przedostatnim miejscu. Ekipa z Lucerny musiała więc walczyć o utrzymanie w barażach, gdzie toczyła bój z byłym pracodawcą jej nowego nabytku, FC Schaffhausen. Finalnie klub z Swissporarena zwyciężył w dwumeczu 4:2.