W Śląsku Wrocław doszło przed sezonem do dużych zmian, a jedną z kluczowych jest ta na stanowisku trenera. Z posadą pożegnał się bowiem Piotr Tworek, a jego miejsce zajął Ivan Đurđević.
Wygląda na to, że Serb powoli rozpoczyna układać zespół po swojemu, co mogą sugerować ostatnie ruchy kadrowe. Do drużyny zdążyli dołączyć już między innymi Martin Konczkowski oraz Michał Rzuchowski, a o krok od transferu do „Wojskowych” jest także Rafał Leszczyński.
Nowe twarze zwiastują także odejścia. W niedzielę zespół opuścił Matúš Putnocký, a niewykluczone, że wkrótce jego los podzieli także Krzysztof Mączyński. Były reprezentant Polski decyzją pionu sportowego został przesunięty do drugiej drużyny.
Wydaje się, że w ten sposób klubowe władze chcą wymóc na nim rozwiązanie kontraktu, który obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.
- Kontynuujemy nasze działania, które na dobrą sprawę rozpoczęliśmy w marcu. Nasza drużyna potrzebuje nowego otwarcia, dlatego wraz z zakończeniem rozgrywek zdecydowaliśmy się na daleko idące zmiany. Nie koncentrują się one tylko na jednej czy dwóch postaciach, podejmujemy szersze działania, które mają pomóc drużynie wrócić na poziom, jaki prezentowaliśmy w dwóch poprzednich sezonach. Jesteśmy bardzo wdzięczni Krzysztofowi za 3,5 roku gry w pierwszym zespole, za jego zaangażowanie i walkę dla Śląska, uznaliśmy jednak, że dla dobra obydwu stron nadszedł czas na zakończenie współpracy. Podjęliśmy rozmowy o polubownym rozwiązaniu obowiązującego kontraktu, jednak Krzysztof nie zdecydował się na ten wariant i dlatego rozpocznie przygotowania z drugim zespołem - powiedział dyrektor sportowy Dariusz Sztylka.
W ostatnich dniach informowaliśmy o zainteresowaniu usługami pomocnika ze strony Wisły Kraków.
35-latek, który ma na swoim koncie 31 występów w dorosłej reprezentacji Polski, rozegrał w poprzednim sezonie łącznie 36 meczów. W nich zanotował cztery asysty.