OFICJALNIE: Lech rozpoczyna okno. Pierwszy transfer Nawałki w Poznaniu!

fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań potwierdził pierwszy zimowy transfer. Wielkopolski klub pozyskał Juliusza Letniowskiego.

Ofensywny pomocnik podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku z opcją przedłużenia. Według nieoficjalnych informacji kosztował 300 tysięcy złotych, które powędrowały na konto Bytovii Bytów.

20-letni Letniowski w trwającym sezonie pierwszej ligi strzelił siedem bramek i zaliczył trzy asysty w 19 meczach. Należy przy tym pamiętać, że Bytovia to dopiero dziesiąty klub w tabeli do zimowej przerwy, czyli po 21 kolejkach.

Do Bytowa zawodnik definitywnie przeniósł się latem na zasadzie wolnego transferu. Jest wychowankiem Lechii Gdańsk, a w swojej karierze poza Bytovią (wcześniej w sezonie 2015/2016 na wypożyczeniu z Lechii) grał też dla Bałtyku Gdynia.

- Juliusz mimo młodego wieku, zwłaszcza w ostatnim sezonie, na poziomie pierwszej ligi zaprezentował się bardzo dojrzale. Zwróciliśmy uwagę na jego przygotowanie techniczne oraz taktyczne, wielokrotnie przesądzał o losach spotkania dla własnego zespołu. W krótkim czasie stał się jednym z liderów Bytovii - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha.

Tym samym Adam Nawałka pozyskał pierwszego piłkarza od czasu przejęcia posady w Lechu. W zimowym oknie poznaniacy mają jeszcze sprowadzić napastnika, który stanowiłby konkurencję dla Christiana Gytkjæra.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ekstraklasa: Składy na Lech Poznań - Cracovia [OFICJALNIE] Lech Poznań potwierdził przed meczem. Bez podstawowego piłkarza na starcie z Cracovią „Fryzjer nadal żywy”, „Coś obrzydliwego”. Rzut karny dla Legii Warszawa wzbudził spore poruszenie [WIDEO] Robert Lewandowski otrzyma Złotą Piłkę?! Polak zdradził możliwy scenariusz Ich pozostanie w Barcelonie nie jest pewne?! Padły cztery nazwiska Zmiana w ostatniej chwili. Legia Warszawa z roszadą w składzie tuż przed meczem ze Stalą Mielec Piłkarz Zagłębia Lubin imponuje na wiosnę [WIDEO]. Te liczby wyglądają naprawdę dobrze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy