Zainteresowanie włoskim napastnikiem pojawiło się już parę tygodni temu. Ekipa z Elland Road w ostatnim dniu szału zakupowego postanowiła zakasać rękawy i powalczyć o perspektywicznego zawodnika, który początkowo zdawał się wzbudzać większe zaciekawienie u ekip z Serie A i Eredivisie.
Taki ruch był dopiero trzecim w kolejności wyborem na liście „Pawii”. Wcześniej starali się oni o Cody'ego Gakpo, jednak ostatecznie PSV Eindhoven postanowiło zatrzymać piłkarza jeszcze na ten sezon.
Po tym fiasku Leeds zwróciło się w stronę Bamby Dienga. Porozumienie z Olympiquie'iem Marsylia było już wypracowane, jednak sam piłkarz, tuż przed wejściem na pokład samolotu zmierzającego do Anglii, uznał, że woli pozostać w Ligue 1 na rzecz OGC Nice, gdzie nie przeszedł testów medycznych.
Finalnie trener Jesse Marsch poprosił o uzupełnienie kadry 18-latkiem z FC Zürich. Życzenie zostało przekute w realne działanie i formalności zostały dopełnione. Gracz środka ataku dołączył do drużyny za 4,5 miliona euro podstawy, podpisując kontrakt ważny do końca czerwca 2027 roku.
Gnonto od najmłodszych lat szkolił się w Interze Mediolan. Wraz ze startem kampanii 2020/2021 jego kampania zaczęła nabierać rumieńców po przeprowadzce na Letzigrund Stadion.
Będąc w takim młodym wieku piłkarz zdążył rozegrać na poziomie seniorskim już 74 mecze, strzelić 12 goli i zaliczyć 10 asyst. Jego postawa w zeszłym sezonie przyczyniła się do zdobycia mistrzostwa Szwajcarii.
Wychowanek „Nerazzurich” doczekał się również czterech występów w dorosłej kadrze Italii. Jak na razie przełożyło się to na jedno trafienie.
Zawodnik, mierzący 170 centymetrów wzrostu, to wieńczący ósmy transfer przychodzący Leeds. Poprzednio kadrę wzbogacili Joel Robles, Darko Gyabi, Marc Roca, Rasmus Kristensen, Tyler Adams, Luis Sinisterra i Brenden Aaronson.