OFICJALNIE: ŁKS Łódź rozstanie się z dyrektorem sportowym

Antoni Obrębski
Źródło: ŁKS Łódź

ŁKS Łódź poinformował, że po sezonie wygasająca umowa z dyrektorem sportowym Januszem Dziedzicem nie zostanie przedłużona.

Janusz Dziedzic funkcję dyrektora sportowego w Łodzi sprawuje od 1 lipca 2022 roku. 43-latek po sezonie opuści zwycięzcę poprzedniego sezonu I ligi.

„Januszowi Dziedzicowi, który przez ostatnie dwa lata pełnił obowiązki dyrektora sportowego Łódzkiego Klubu Sportowego, dziękujemy za zaangażowanie i m.in. trzy awanse na wyższy poziom rozgrywkowy, osiągnięte za jego kadencji odpowiednio przez pierwszą drużynę, zespół rezerw i ŁKS III Łódź” - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie łódzkiego klubu.

Choć wiadomo, że dziś dyrektor sportowy odpowiada za bardzo wiele rzeczy, o niektórych nawet możemy nie wiedzieć. Są to między innymi strategia klubu czy akademia, oczywiście zależnie od klubu, w którym dany dyrektor pracuje. Najczęściej jednak ocenia się ich za transfery i konstruowanie kadry pierwszego zespołu.

„Przypomnijmy w skrócie, że do obowiązków dyrektora sportowego należy w ŁKS-ie realizacja sportowej strategii klubu, budowa sztabu szkoleniowego oraz dobór zawodników do seniorskich drużyn, a także ścisła współpraca z Akademią ŁKS-u, w tym z najstarszymi zespołami reprezentującymi nas w rozgrywkach Centralnych Lig Juniorów” - tak zadania na omawianym stanowisku określał ŁKS, gdy zatrudniał 43-latka w tej roli.

Janusz Dziedzic może więc uznać jako sukces zbudowanie drużyny, która wygrała I ligę oraz awansowała do Ekstraklasy. Niestety dyrektor sportowy ŁKS-u z przeformatowaniem kadry na bój w najwyższej klasie rozgrywkowej sobie nie poradził. Błędny okazał się także wybór trenera po Kazimierzu Moskalu, bo Piotr Stokowiec w Łodzi spisał się fatalnie. Dużo lepiej zespół wygląda pod wodzą Marcina Matysiaka, jednak szanse na utrzymanie są już iluzoryczne.

Dla Janusza Dziedzica funkcja dyrektora sportowego w ŁKS-ie była pierwszą pracą w takiej roli po zakończeniu kariery piłkarskiej w 2014 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tyle Legia Warszawa przeznaczy na transfery. Klub przygotował dwa warianty Luquinhas wraca do Polski. Dlatego nie poradził sobie w Brazylii Niels Frederiksen zdradził plany na styl. Tak Lech Poznań będzie grał pod jego wodzą Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy