38-latek największe sukcesy w swojej karierze osiągał w barwach Borussi Dortmund, w której grał w latach 2009-2012. W tym czasie zaliczył 102 występy, strzelił czterdzieści dziewięć goli, zanotował siedemnaście asyst, zdobył dwa mistrzostwa i jeden Puchar Niemiec.
Z tego okresu dobrze pamiętają go także polscy kibice, ponieważ napastnik konkurował o miejsce w składzie z Robertem Lewandowskim. To właśnie on sprawił, że były zawodnik Lecha Poznań nie miał łatwego wejścia do swojego pierwszego zagranicznego klubu i często musiał występować na pozycji numer dziesięć.
Po odejściu z BVB Barrios zaliczył aż jedenastu pracodawców, przebywając zarówno w Europie, jak i Azji oraz Ameryce Południowej. We wrześniu ubiegłego roku 38-latek poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że kończy sportową karierę i chce spróbować swoich sił jako trener.
Na piłkarskiej emeryturze wytrzymał jednak tylko kilka miesięcy i w styczniu związał się z paragwajskim Sportivo Trinidense.
W jego barwach rozegrał dziewiętnaście meczów, strzelił cztery gole, zaliczył asystę i zajął trzecie miejsce w lokalnej ekstraklasie w turnieju otwarcia (Apertura). Kontrakt 36-krotnego reprezentanta kraju miał obowiązywać do końca roku, lecz został rozwiązany za porozumieniem stron, na co naciskał sam zawodnik, który popadł w konflikt z trenerem José Arrúą.
Barrios szybko znalazł nowego pracodawcę i na dwanaście miesięcy związał się z Sportivo Luqueño, czyli ósmą drużyną pierwszej części rozgrywek. Druga połowa sezonu, czyli turniej zamknięcia (Clausura), wystartuje na początku lipca. W związku z przyjętym w Paragwaju systemem rozgrywek w ciągu roku wyłania się w nim dwóch mistrzów kraju.