52-latek został zatrudniony niespełna pięć miesięcy temu, gdy zajął miejsce Marko Nikolicia. Zespół pod jego wodzą osiągał wręcz fatalne wyniki, ale mimo to pozostawał u władzy.
Z Gisdolem na ławce trenerskiej „Kolejarze” z 12 spotkań wygrali tylko trzy: z FK Soczi, FK Niżny Nowogród i na koniec rundy jesiennej, z FK Ufa. W pierwszym meczu drugiej części sezonu już nie poprowadził piłkarzy, gdyż zawody w Krasnodarze zostały przełożone z powodu zawieszenia funkcjonowania tamtejszego lotniska.
Teraz klub został poinformowany przez agenta Gisdola, że podjął on decyzję o odejściu. Wraz z nim „Loko” opuścił Lutz Siebrecht.
Swoją decyzję zdążył już skomentować odchodzący trener.
– Bycie trenerem piłkarskim to najlepsza praca na świecie. Nie mogę jednak realizować swojego powołania w kraju, którego przywódca jest odpowiedzialny za inwazję wojenną w środku Europy. To nie jest zgodne z moimi wartościami, dlatego zrezygnowałem ze stanowiska trenera Lokomotiwu Moskwa ze skutkiem natychmiastowym. Nie mogę przebywać w bazie treningowej w Moskwie, trenować zawodników, wymagać profesjonalizmu, gdy kilka kilometrów dalej wydawane są rozkazy, które przynoszą wielkie cierpienie całemu narodowi. To jest moja osobista decyzja i jestem tego całkowicie pewny – przekazał w rozmowie z „Bildem”.
Obowiązki pierwszego szkoleniowca będzie sprawował Marvin Compperm, dotychczasowy asystent. W przeszłości grał on w takich ekipach jak Fiorentina czy RB Lipsk.
Moskiewska drużyna obecnie zajmuje siódme miejsce w tabeli Priemjer-Ligi. Jej piłkarzem jest Maciej Rybus.