Tym samym czterokrotny mistrz Belgii dokonał tego lata trzeciego i, jak dotąd, najdroższego wzmocnienia. Środkowy pomocnik zgodził się podpisać czteroletni kontrakt.
Różne źródła zgodnie sugerują, że klub z Cegeka Arena za wcielenie Argentyńczyka do swojej kadry musiał wyłożyć na stół sześć milionów euro.
Od wielu lat Matías Galarza zawdzięcza swoją obecność w dorosłej piłce ekipie Argentinos Juniors. To właśnie w ich szkółce przyuczał się futbolu. W efekcie udało mu się zadebiutować na najwyższym poziomie ligowym w poprzednim roku.
Jego ostatni występ w barwach „El Bicho” miał miejsce 30 lipca, kiedy rozegrał 45 minut spotkania z San Lorenzo w krajowej Superlidze. Łączny dorobek Galarzy to z kolei 26 meczów, okraszonych bramką i dwiema asystami.
Skauci Genku dostrzegli u 20-latka bardzo wysoką umiejętność w dryblingu oraz dobrze ułożoną stopę, niezbędną do wykonywania dobrych zagrań do partnerów.
Debiut piłkarza może miejsce jeszcze w najbliższej kolejce. W czwartej serii spotkań podopieczni Woutera Vranckena zmierzą się bowiem na wyjeździe z SV Zulte Waregem.
Podczas bieżącego okienka Genk pozyskał wcześniej Nicolása Castro z CA Newell's Old Boys (za 3,2 miliona euro) oraz Rasmusa Carstensena z Silkeborg IF (za trzy miliony euro).