Przyszłość byłego selekcjonera Anglii była przesądzona od kilku dni, dziś wydano oficjalny komunikat, w którym Newcastle podziękowało mu za współpracę. Doświadczony menadżer miał zbudować silny i liczący się w stawce zespół, ale mimo rekordowych wydatków na transfery drużyna spisywała się dużo poniżej oczekiwań.
"Sroki" plasują się obecnie na przedostatnim miejscu w tabeli i do 17. pozycji, niezagrożonej spadkiem, tracą punkt. Wydaje się jednak, że do końca sezonu czeka je zacięta walka o utrzymanie, bowiem zajmująca 16. lokatę Swansea ma już dużo większą przewagę. Jest to aż dziewięć oczek.
Miejsce McClarena zajmie prawdopodobnie Rafa Benitez, o czym wspominaliśmy już wczoraj - TUTAJ.