Mecz z udziałem obu wymienionych ekip rozpoczął się lepiej dla drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna, która od momentu usłyszenia pierwszego gwizdka sędziego uzyskała przewagę nad „Miedziowymi” i stworzyła sobie nawet parę okazji do otworzenia wyniku rywalizacji w początkowym fragmencie pojedynku.
Najlepszej nie wykorzystał Fábio Sturgeon w 20. minucie meczu, który zbyt lekko posłał futbolówkę w kierunku bramki Zagłębia Lubin.
Portugalczyk nie zdążył nawet dobrze odtworzyć sobie tej sytuacji w głowie, kiedy to na obiekcie klubu z województwa śląskiego nagle zgasło światło.
Sędzia przerwał niezwłocznie grę i nakazał zawodnikom jednego i drugiego zespołu udać się do szatni aż do momentu, w którym uda się na nowo uruchomić jupitery, aby móc dokończyć sobotni pojedynek.
Na razie trudno wyrokować, kiedy i czy awaria zostanie szybko usunięta, ponieważ problem z brakiem prądu nie dotyczy wyłącznie stadionu Rakowa, ale większej okolicy otaczającej obiekt w Częstochowie.
AKTUALIZACJA
Udało się ponownie uruchomić jupitery. Zawodnicy zostali w związku z tym poproszeni o pojawienie się na murawie, gdzie po kilku minutach rozgrzewki wrócą do rywalizacji od godziny 21:20.