Kiedy 42-latek tymczasowo przejmował stery na ławce szkoleniowej „Szwabów”, mógł mieć nadzieję na dłuższą współpracę. Pod jego wodzą zespół wygrał cztery razy, przegrywając z dużo lepszymi od siebie Bayerem Leverkusen, Borussią Dortmund oraz Borussią Mönchengladbach.
Niemiec mógł utrzymać posadę, ale odejście Svena Mislintata zmieniło bieg zdarzeń. Michael Wimmer został zwolniony, a w jego miejsce sprowadzono Bruno Labbadię.
Były asystent Martina Schmidta w Augsburgu nie zamierzał rozpaczać i zaledwie po miesiącu znalazł zatrudnienie w innym klubie.
Piątego grudnia pracę stracił Manfred Schmid, więc konieczne stało się znalezienie następcy. Nim został Wimmer.
Trener podpisał z Austrią Wiedeń kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku, a jego debiut nastąpi już w weekend. Przed drużyną seria potyczek towarzyskich, zatem zyskuje on czas na dopracowanie szczegółów i poznanie piłkarzy.
„Fiołki” na półmetku rozgrywek austriackiej ekstraklasy zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli (na dwanaście ekip). Celem będzie jak najszybsze poprawienie ich sytuacji oraz usprawnienie gry.