Miguel Veloso swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Lizbonie. Jest wychowankiem tamtejszej Benfiki, który jednak bardzo szybko przeniósł się do rywala zza miedzy, czyli do Sportingu.
Dla tego zespołu wystąpił w aż 156 spotkaniach. Po dwa razy świętował z nim zdobycie Pucharu i Superpucharu Portugalii.
Ojczyznę opuścił latem 2010 roku, kiedy dziewięć milionów zdecydowała się na niego wyłożyć Genoa. Z tym klubem był w sumie związany aż trzykrotnie w swojej karierze, ale o tym za chwilę.
Po dwóch latach przeniósł się do Dynama Kijów. Tam środkowy pomocnik spędził aż cztery lata i wystąpił w 127 spotkaniach. Veloso jest dwukrotnym mistrzem Ukrainy i też dwa razy zdobył tam krajowy puchar.
Z kraju naszych wschodnich sąsiadów ponownie trafił do Genoi. Spędził tam dwa lata, po czym, po wygaśnięciu kontraktu, stał się wolnym zawodnikiem.
Portugalczyk długo nie mógł znaleźć zatrudnienia i gdzie wkońcu trafił? Tak, macie rację, do Genoi. 19 października 2018 roku Veloso zaliczył pewnego rodzaju hat-trick, gdyż po raz trzeci stał się zawodnikiem tego włoskiego zespołu. Łącznie zaliczył 123 występy dla zespołu z Ligurii.
Latem 2019 roku opuścił Genoe (chyba już definitywnie) i przeniósł się do Hellasu Verona. Zespół z miasta Romea i Julii reprezentował 103 razy, z czego 22 występy zaliczył w minionym sezonie Serie A.
Teraz 56-krotny reprezentant Portugalii przenosi się na niższy szczebel rozgrywkowy. Podpisał kontrakt z Pisa SC, czyli jedenastym zespołem minionego sezonu Serie B.
Trenerem Portugalczyka będzie starszy od niego o dwa lata Alberto Aquilani. Dla byłego zawodnika AS Romy czy Fiorentiny będzie to debiutancki sezon w roli opiekuna seniorskiego zespołu.