Saga związana ze sprzedają udziałów "Rossonerich" dobiegła właśnie końca. Fininvest poinformował, że sprzedał swoje udziały grupie Sino-Europe Investment Management Changxing, która była reprezentowana przez biznesmena, Yonghonga Li. O finalizacji rozmów głośno było we Włoszech od samego rana i co jakiś czas tamtejsze media podawały sprzeczne informacje.
Włoscy dziennikarze podają, że ostatecznie w ręce Chińczyków trafiło 99,93 procentu udziałów w klubie, za które musieli zapłacić 740 milionów euro. Nowi inwestorzy pokryją także 220 milionów euro długu. Konsorcjum zobowiązało się zainwestować w drużynę 350 milionów euro w ciągu trzech lat, w tym 100 milionów do tak zwanego "closingu", czyli do końca 2016 roku. Silvio Berlusconiemu zależało na zagwarantowanie klubowi stabilności i gwarancji inwestycji.
Oryginalnie Milan miał trafić w ręce większej grupy inwestorów, jednak trzy tygodnie temu doszło między nimi do nieporozumień, przez co negocjacje tak się przedłużyły. Ostatecznie biznesmeni rozdzielili się i rozpoczęli rywalizację o wykupienie Milanu. Z tego też względu włoskie media podawały sprzeczne informacje co do nazwisk nowych właścicieli.