Środkowy napastnik przeszedł do zespołu z 2. Bundesligi na zasadzie transferu definitywnego i związał się z nim kontraktem, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2019 roku.
- To piłkarz, jakiego do tej pory w kadrze nie mieliśmy. Spełnia warunki napastnika, jakiego szukaliśmy - powiedział Olivier Kreuzer, dyrektor sportowy Karlsruher SC.
20-letni zawodnik w lipcu 2012 roku trafił do Wolfsburga ze Stomilu Olsztyn. Od tego czasu utalentowany piłkarz w ekspresowym tempie stał się jednym z najlepszych strzelców „Wilków” w ekipach młodzieżowych do lat 17 (26 meczów i 19 goli) i do lat 19 (46 meczów i 36 goli). Wysoka forma Polaka została dostrzeżona i doceniona przez sztab szkoleniowy pierwszej drużyny, który postanowił przyjrzeć się Zawadzie w kilku sparingach. Występy w nich nie pozwoliły mu jednak zagościć na dłużej w gronie seniorów i co za tym idzie zadebiutować w Bundeslidze.
Młodzieżowy reprezentant Polski w połowie minionych rozgrywek został wysłany na wypożyczenie do Twente, ale furory w tym klubie nie zrobił. Napastnik rozegrał tylko jedenaście spotkań w barwach ekipy z Enschede, w których nie zdobył ani jednego gola i po powrocie do Wolfsburga od razu został zesłany do zespołu rezerw, w którym wystąpił w dziesięciu meczach na czwartoligowych boiskach.
Zawada w trakcie zimowego okienka transferowego znajdował się też w kręgu zainteresowań Wisły Płock. Beniaminek LOTTO Ekstraklasy starał się jednak tylko wypożyczyć 20-latka na pół roku. Ponadto sam zainteresowany ewentualny powrót do kraju uzależniał tylko i wyłącznie od niepowodzeń negocjacji z klubami z Niemiec.