Pogrążony w tym sezonie w chaosie najbardziej utytułowany klub w Holandii napotkał na kolejne problemy. Tym razem odbiły się one echem praktycznie na samym szczycie władz.
Po powołaniu Kroesa na urząd prezesa zarządu 15 marca bieżącego roku i uzyskaniu porady prawnej od jednej z kancelarii okazało się, że nowy działacz ma na sumieniu wynoszenie poufnych informacji na zewnątrz.
„Rada Nadzorca Ajaksu zdecydowała się zawiesić dyrektora generalnego i prezesa zarządu Aleksa Kroesa ze skutkiem natychmiastowym z zamiarem definitywnego zakończenia współpracy. Decyzja ta została podjęta po ustaleniach, w których Kroes miał prawdopodobnie dopuścić się przestępstwa poprzez wykorzystywanie informacji poufnych” – czytamy we fragmencie komunikatu.
Minionego lata były właściciel Go Ahead Eagles i dyrektor rozwoju sportowego w AZ Alkmaar minionego lata miał nabyć 17 tysięcy akcji Ajaksu na tydzień przed oficjalnym powołaniem Rady Nadzorczej. Sensacyjne wyszły na jaw dopiero teraz i wkrótce mają zostać udowodnione ponad wszelką wątpliwość.
Na okres tymczasowy obowiązki po Kroesie przejmie Michael van Praag, prezes Rady Nadzorczej. W najbliższej przyszłości odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie, w którym nastąpi odwołanie dyrektora generalnego i głosowanie nad kandydaturą nowego.
Wcześniej we wrześniu Ajax zdecydował się też zerwać współpracę z dyrektorem technicznym Svenem Mislintatem za kiepsko przepracowane letnie okno transferowe.
Piąta siła trwającej kampanii Eredivisie po raz pierwszy od bardzo dawna doświadczyła upokorzeń także na tle sportowym. Po kiepskim początku pod koniec października doszło do zmiany trenera. Maurice'a Steijna zastąpił John van' t Schip, który ma marne szanse na zapewnienie ekipie udziału w Lidze Mistrzów na następny sezon.
Największą kompromitację bez wątpienia stanowi porażka z czwartoligowym USV Hercules, która wyrzuciła zespół za burtę już w drugiej rundzie Pucharu Holandii.