Były reprezentant Niemiec oraz zawodnik takich klubów jak Werder Brema, Borussia Dortmund czy Bayern Monachium objął stanowisko trenera „Lilien” po zwolnionym w ostatnim czasie Norbercie Meierze i podpisał z nowym pracodawcą kontrakt do końca czerwca 2018 roku.
Dla Torstena Fringsa będzie to pierwsza samodzielna praca w karierze szkoleniowca. Do tej pory pełnił tylko funkcję asystenta Wiktora Skrypnyka w rezerwach i pierwszym zespole Werderu.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się związać z Torstenem. On ma wieloletnie doświadczenie związane z grą w Bundeslidzie oraz na arenie międzynarodowej. Jesteśmy przekonani, że mimo niezbyt dużego obycia z pracą w roli trenera będzie potrafił poradzić sobie z powierzonym mu zadaniem - powiedział Rüdiger Fritsch, prezydent klubu.
- Cieszę się, że osoby odpowiedzialne za Darmstadt mi zaufały. Jestem zadowolony z wyzwania, które muszę podjąć, ponieważ idealnie pasuje do moich cech osobowości. Zdaje sobie sprawę, że będzie trudno je wypełnić, ale zawsze byłem wojownikiem na boisku i tego samego będę wymagał od swoich zawodników - dodał 40-letni szkoleniowiec.
Ekipa z Jonathan-Heimes-Stadion am Böllenfalltor udanie rozpoczęła sezon pod wodzą Meiera, ale potem znacznie obniżyła loty i wylądowała na ostatnim miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów wywalczony w szesnastu spotkaniach.