Özil wydał długie oświadczenie, w którym podkreśla, że rezygnuje z gry dla Niemiec ze względu na zachowanie między innymi DFB, czyli niemieckiej federacji.
Özila mocno krytykowano po publikacji jego wspólnej fotografii z tureckim prezydentem, Recepem Tayyipem Erdoğanem. Niektórzy piłkarscy eksperci i politycy domagali się wręcz wykluczenia go z kadry na mundial w Rosji. Już po Mistrzostwach Świata stał się z kolei głównym kozłem ofiarnym słabiutkiego występu i odpadnięcia po fazie grupowej.
„Potraktowanie mnie przez DFB i wielu innych ludzi w ten sposób sprawia, że nie chcę więcej zakładać koszulki reprezentacji Niemiec. Czuję się niechciany i myślę, że to, co osiągnąłem od mojego debiutu w 2009 roku, zostało zapomniane. Ludzie ze środowisk rasistowskich nie powinni pracować w największej federacji piłkarskiej świata, która ma tak wielu zawodników ze złożonym pochodzeniem.(...)
Z ciężkim sercem i po dłuższym namyśle, z powodu ostatnich wydarzeń, nie będę więcej grał dla Niemiec, ponieważ odczuwam rasizm i brak szacunku. Zakładałem koszulkę Niemiec z wielką dumą i podekscytowaniem, ale tak już nie będzie. Ta decyzja była dla mnie ekstremalnie trudna, ponieważ zawsze dawałem z siebie wszystko dla moich kolegów, sztabu szkoleniowego i dobrych ludzi z Niemiec. Ale kiedy wysoko postawieni działacze DFB traktują mnie w ten sposób, okazując brak szacunku wobec moich tureckich korzeni i samolubnie wtrącając mnie w polityczną propagandę, wtedy muszę powiedzieć: wystarczy. Nie dlatego gram w piłkę. Nie cofnę się, nie robiąc z tym niczego. Rasim nigdy, przenigdy nie powinien być akceptowany” - czytamy w komunikacie piłkarza.
Özil odczuwa duży żal do prezydenta federacji, Reinharda Grindela. „W oczach Grindela i jego zwolenników jestem Niemcem, kiedy wygrywamy, ale imigrantem, kiedy przegrywamy. Dzieje się tak, mimo podatków płaconych w Niemczech, wspierania niemieckich szkół i wygrania mundialu w 2014 roku. Wciąż nie jestem akceptowany przez społeczność. Jestem traktowany jako ten inny. W 2010 roku dostałem 'Nagrodę Bambi' jako przykład powodzenia integracji z niemieckim społeczeństwem, w 2014 roku otrzymałem 'Srebrny Liść Laurowy' od Republiki Federalnej Niemiec, a w 2015 byłem 'Ambasadorem Niemieckiej Piłki'. I teraz, czy nie jestem Niemcem...? Czy są kryteria bycia Niemcem niepasujące do mnie? Mój przyjaciel Lukas Podolski i Miroslav Klose nigdy nie dostali etykietki niemiecko-polskiej, więc dlaczego ja jestem niemiecko-turecki? Czy dlatego, że to Turcja? Czy dlatego, że jestem muzułmaninem?(...) Urodziłem się i odebrałem edukację w Niemczech, więc dlaczego ludzie nie akceptują tego, że jestem Niemcem?”.
Pełne oświadczenie można przeczytać na Twitterze zawodnika: https://twitter.com/MesutOzil1088.
29-letni pomocnik bilans w reprezentacji zamknął tym samym w 92 meczach, 23 bramkach i 40 asystach. Zadebiutował w niej 11 lutego 2009 roku. W 2014 roku sięgnął po Mistrzostwo Świata w Brazylii.