Trwało to kilka tygodni, ale Duńczykowi w końcu udało się znaleźć nowy klub. Napastnik opuścił niedawno zgrupowanie Lecha, by negocjować warunki umowy z nowym pracodawcą. Szybko okazało się, że tym ma być ateński Panionios. W ostatnich dniach trwały negocjacje, a te zakończyły się powodzeniem - zawodnik podpisał już kontrakt i spróbuje swoich sił w Grecji.
O finalizacji rozmów na swojej stronie internetowej poinformował Lech Poznań. Przygoda snajpera w „Kolejorzu” zakończyła się zatem po dwóch latach - Nielsem przeniósł się do polskiej Ekstraklasy zimą 2016 roku z Esbjergu. Charakterystyczny napastnik szybko zaczął zjednywać sobie kibiców swoimi wypowiedziami, zwłaszcza iż przychodził w momencie, kiedy Kasper Hämäläinen niespodziewanie przeniósł się do Legii Warszawa po wygaśnięciu kontraktu z Lechem.
Kariera 29-latka na polskich boiskach nie potoczyła się jednak zgodnie z planem. Łącznie rozegrał w barwach „Dumy Wielkopolski” 43 spotkania, w których ustrzelił osiem goli. Do swojego dorobku dołożył również jedną asystę. Z Lechem sięgnął po Superpuchar Polski w 2016 roku. Ze względu na kontuzje miał problemy z utrzymaniem miejsce w składzie, dał się też poznać jak zawodnik lubiący imprezować.
Już wcześniej trener Nenad Bjelica zapewniał, że nie widzi miejsca dla Duńczyka w swoim składzie i ten powinien znaleźć sobie nowy klub. Piłkarz otrzymał wolną rękę w poszukiwaniach nowego pracodawcy, a po wstępnym zainteresowaniu z cypryjskich klubów, udało się osiągnąć porozumienie z Grekami.
Panionios na co dzień rozgrywa swoje mecze w najwyższej greckiej klasie rozgrywkowej. Po 19 meczach zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do czwartej pozycji, która daje możliwość gry w europejskich pucharach, drużynie brakuje dziesięciu punktów.