Po serii słabych wyników VfB Stuttgart zdecydował się zakończyć współpracę z Tayfunem Korkutem.
Drużyna prowadzona przez 44-letniego szkoleniowca spisywała się ostatnimi czasy fatalnie na boiskach Bundesligi. Podopieczni Korkuta w siedmiu spotkaniach zdołali zanotować zaledwie jedno zwycięstwo, pozostałe mecze przegrywając bądź remisując.
Drużyna prowadzona przez 44-letniego szkoleniowca spisywała się ostatnimi czasy fatalnie na boiskach Bundesligi. Podopieczni Korkuta w siedmiu spotkaniach zdołali zanotować zaledwie jedno zwycięstwo, pozostałe mecze przegrywając bądź remisując.
Ekipa z Mercedes-Benz Areny zasłużenie okupuje ostatnią pozycję w tabeli, na którą spadła po ostatniej wyjazdowej porażce z Hannoverem 96.
Tymczasowym następcą zwolnionego szkoleniowca mianowany został Andreas Hinkel. Były reprezentant Niemiec pracuje w klubie od 2013 roku, zajmując się dotychczas pracą w akademii.
Korkut trenerem Stuttgartu był od stycznia bieżącego roku. Wówczas to udało mu się w świetnym stylu zapewnić drużynie utrzymanie na pierwszoligowym poziomie. Dzięki serii ośmiu meczów bez porażki ówczesny beniaminek był bardzo blisko wywalczenia miejsca gwarantującego udział w Lidze Europy.
Latem klub z południa Niemiec na transfery zawodników wydał ponad 35 milionów euro. Jego szeregi zasilili wówczas m.in. Pablo Maffeo, Nicolás González oraz Borna Sosa.
Wraz z Korkutem pracę w klubie stracili jego dotychczasowi asystenci: Ilija Aracić oraz Steve Cherundolo.