Zespół nie wykonał progresu względem poprzednich rozgrywek, wygrywając tylko dziewięć z 34 spotkań. Zdobył również mniej goli niż ich stracił. W konsekwencji klubowe władze zdecydowały się na radykalne środki. Od teraz za wyniki będzie odpowiadać 24-latek.
Artur Renkowski to były zawodnik Podlasia Biała Podlaska, który przez ostatnie lata próbował przebić się do pierwszej drużyny Jagiellonii Białystok. W międzyczasie kilkukrotnie go wypożyczano.
Koniec końców opuścił rezerwy „Dumy Podlasia” latem ubiegłego roku. Podczas minionej kampanii zasiadał na ławce trenerskiej Podlasia Biała Podlaska jako asystent w sekcji U-17.
– Skończył studia i idzie dalej w świat. Życzymy my wszystkiego najlepszego i powodzenia. Mogę śmiało powiedzieć, że dużo nauczyłem się od „Renia”. Wiem, że będzie świetnym szkoleniowcem. Uważam, że Artur ma zadatki na świetnego fachowca w piłce nożnej i z pewnością jeszcze o nim usłyszymy – mówił jeszcze na początku miesiąca Miłosz Storto, trener Podlasia U-17.
Więcej szczegółów poznamy na konferencji prasowej, która odbędzie się w środę o godzinie 16:00.
Ekipa z Białej Podlaskiej skończyła zmagania w czwartej grupie III ligi na czternastej pozycji, ostatniej gwarantującej utrzymanie.
Renkowski, zastępując Rafała Borysiuka, został najmłodszym obecnie trenerem w Polsce na poziomie centralnym oraz jednym z najmłodszych w historii.
Nie do pobicia wydaje się wynik z 1931 roku, gdy wówczas 21-letni Kazimierz Śmiglak objął Wartę Poznań na poziomie Ekstraklasy. Obecnie najmłodszy w najwyższej klasie jest z kolei 32-letni Dawid Szulczek, od listopada odpowiadający za wyniki Warty Poznań.